Jak sobie radzić z samotnością w związku miłosnym
przez Tomasz Sobolewski w 12/01/12 o 6:02 pm
Samotność można przeżywać bardzo różnie…. Potrafi być zaprzeczeniem sensu naszego życia i tego, w co wierzymy. Od stanu samotności staramy się uciec, ponieważ kojarzy się nam z pustką, nicością i bólem… Szukamy sobie zajęcia, aby nie myśleć i nie czuć… Czasami popadamy w przesadę i zagłuszamy swoją samotność alkoholem, narkotykami, przypadkowym seksem…
Uczucie to jest wywołane brakiem bądź stratą czegoś lub kogoś ważnego z punktu widzenia danej osoby. Czujemy się samotni nie tylko z powodu braku odpowiedniego partnera, ale również będąc w związku z inną osobą …
Szczególnie w związku potrzebujemy być zrozumiani, przyjęci przez drugą osobę. Każdy z nas bez względu na wiek pragnie mieć swoje miejsce w sercu najbliższej osoby …
Myślę, że na to, jak w chwili obecnej przeżywamy swoją samotność, jak sobie z nią radzimy, mają wpływ nasze doświadczenia z przeszłości – . to, czy jako dzieci byliśmy poddani ciągłej kontroli, pozbawieni naszej autonomii, zdominowani przez dorosłych… Takie sytuacje mogły wywołać w nas odruch obronny polegający na wystrzeganiu się bliskich relacji , ponieważ gdy tylko w nich jesteśmy mamy uczucie, że się dusimy.
Często wydaje się nam, że gdy znajdziemy już partnera życiowego , nasza samotność zniknie. Jednak życie pokazuje nam coś innego, bo okazuje się, że partner, z którym wiązaliśmy nadzieję na wspólne bycie i życie, nie ma dla nas czasu, nie umie nas wysłuchać i nie okazuje nam uczuć ani nie jest czuły…. My też nie potrafimy wyrazić swoich potrzeb i uczuć. Brak autentycznej, bliskiej relacji potęguje naszą samotność… Im bardziej jesteśmy samotni, tym bardziej tracimy zaufanie do siebie i innych, tym bardziej nie umiemy komunikować się z drugą osobą i tracimy zdolność do okazywania emocji, potrzeb i uczuć. Bronimy się przed tym, obwiniając innych….
Czasami krąg poczucia samotności tak się rozwija (również w nas), że zamykamy się we własnym świecie, co może prowadzić do obniżenia nastroju lub/i depresji.
Jak sobie radzić z samotnością, z brakiem autentycznej, żywej relacji, brakiem porozumienia z najbliższą nam osobą?
Należy:
– spojrzeć w „tył” i odpowiedzieć sobie na pytania: Czy moje dotychczasowe relacje z innymi były satysfakcjonujące?. Czy moje relacje rodzinne mogą się przekładać na jakość „dzisiejszych” związków z moim partnerem i innymi ludźmi? – bowiem część naszego „ja” zawsze tkwi w dziecięcych uczuciach i schematach postępowania;
– akceptować swoje uczucia i potrzeby oraz uczyć się rozmawiać o nich z najbliższą sobą:;
– jeśli to konieczne, szukać wsparcia i pomocy u specjalistów, terapeutów czy psychologów
A przede wszystkim trzeba dzielić się tym, co w nas najcenniejsze: swoim uśmiechem, swoją czułością, miłością, wiedzą i akceptacją…
Oczywiście bywa również tak, że czasami potrzebujemy samotności. Dobrze, gdy wynika ona z naszego wyboru, a nie pojawia się wbrew naszej woli…
Podobne artykuły:
- O nierealistycznych oczekiwaniach w związku miłosnym
- O wyrażaniu uczuć w związku miłosnym
- O szacunku w związku miłosnym
- Jak ma sens i cel związek miłosny?
- W związku prawdziwej miłości…